Forum www.skokwolomin.fora.pl Strona Główna www.skokwolomin.fora.pl
Syndyk w "SKOK w Wołominie" i łamanie prawa
 
 FAQFAQ   SzukajSzukaj   UżytkownicyUżytkownicy   GrupyGrupy   GalerieGalerie   RejestracjaRejestracja 
 ProfilProfil   Zaloguj się, by sprawdzić wiadomościZaloguj się, by sprawdzić wiadomości   ZalogujZaloguj 

Krytyka pisma nr 2 SSA S. Gurgula

 
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum www.skokwolomin.fora.pl Strona Główna -> Tu krytykujemy uzasadnienia sędziów
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
opera jw




Dołączył: 28 Sty 2019
Posty: 67
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 7 razy
Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Czw 10:52, 20 Lut 2020    Temat postu: Krytyka pisma nr 2 SSA S. Gurgula

Choć nie jest to krytyka uzasadnienia do sprawy, ale dotyczy treści pisma w której Sędzia w stanie spoczynku Sądu Apelacyjnego Stanisław Gurgul uzasadnia roszczenie Syndyka.
Dlatego zamieszczam tę krytykę w dziale krytyki uzasadnień sędziów.

Jest to najnowsza wersja krytyki opinii SSA Stanisława Gurgula z dnia 10 października 2018 roku, które Syndyk w postaci załącznika dołącza do swoich pism. I powołuje się na tę opinię zrobioną dla Bankowego Funduszu Gwarancyjnego – który nota bene jest jednym z wierzycieli na rzecz których działa Powód – jej tezy i uzasadnienie przedstawiając jako integralną część swego stanowiska.

Analizując bardzo dokładnie tę opinię SSA Stanisława Gurgula okazuje się, że nie ma w niej niczego, co by czyniło żądanie Syndyka zasadnym. Co wykażę niżej przy pomocy cytatów i ustaw.

Np. na 1-ej stronie w opinii czytamy:
„… jeśli majątek osoby prawnej nie wystarcza na zaspokojenie wszystkich jej zobowiązań, założyciele/członkowie tej osoby mogą stracić tylko to, co wnieśli do niej tytułem „wyposażenia".
I dalej: Dotyczy to wszystkich spółdzielni, w tym spółdzielczych kas oszczędnościowo-kredytowych.”
Sam SSA Gurgul zatem przyznał powyżej, iż członkowie mogą stracić tylko to, co wnieśli do niej” – „Dotyczy to wszystkich spółdzielni”.
Otóż kwota na fundusz dodatkowej odpowiedzialności (dalej: nad-udział), o której mowa w § 58 ust. 2 pkt 5 i § 59 ust. 5 statutu nie została wniesiona, gdyż statut nigdzie nie zawierał informacji jak i kiedy miała zostać wniesiona. Poza tym, że zostały w nim wymienione warunki, jakie miały być przy tym zachowane.

Na 2-iej stronie (punkt B) autor cytuje z Dz. U. z 1950 r. Nr 25, poz. 232 ze zm:
,Art. 14. Członkowie odpowiadają za zobowiązania spółdzielni zadeklarowanymi udziałami.”
I tu powinien zamknąć cytat, bo tu ów artykuł ustawy się kończy, choć w rzeczywistości nie jest to art. 14, lecz 13 ustawy z dnia 29 października 1920 r. o spółdzielniach: Dz. U. z 1950 r. Nr 25, poz. 232.
Podkreślam, że w/w ustawa z dnia 29 października 1920 r. o spółdzielniach: Dz. U. z 1950 r. Nr 25, poz. 232 została uchylona Ustawą z dnia 17 lutego 1961 r. o spółdzielniach i ich związkach (Dz.U. 1961 nr 12 poz. 61: [link widoczny dla zalogowanych]). Zatem powoływanie się na nią przez SSA Gurgula nie jest poważne. Ponadto w/w artykule jest mowa jedynie o udziałach członków, a nie o kwocie odpowiedzialności równej podwójnej wysokości posiadanych udziałów wynikającej z istnienia kolejnego funduszu spółdzielni (oprócz funduszu udziałowego), o którym jest mowa w § 58 ust. 2 pkt 5 Statutu Kasy z 2013 roku. Powstaje zatem pytanie: Dlaczego autor to cytuje? Skoro nie ma związku z § 59 ust. 5 w/w Statutu.

Ale dalej autor pisze własny komentarz, co może wyglądać, że jest to kontynuacja owego artykułu uchylonej ustawy, bo cytat nie został zamknięty. Wstawia zdanie, którego treść wcale nie wynika z tegoż Dziennika Ustaw, a mianowicie że: „Oprócz tego ponoszą odpowiedzialność dodatkową, o ile ją ustanowi statut. Odpowiedzialność ta może być nieograniczona (całym majątkiem) lub ograniczona. Wysokość odpowiedzialności ograniczonej oznaczy statut w stosunku do udziału (pierwowzór art. 19 § 2 i 3 ustawy — Prawo spółdzielcze);”
Absolutnie nie jest to „pierwowzór art. 19 § 2 i 3 ustawy — Prawo spółdzielcze” z dnia 16 września 1982 r. – która jest aktualna. A który to art. 19 § 2 i 3 brzmią:
§ 2. Członek spółdzielni uczestniczy w pokrywaniu jej strat do wysokości zadeklarowanych udziałów.
§ 3. Członek spółdzielni nie odpowiada wobec wierzycieli spółdzielni za jej zobowiązania.

Zatem wręcz przeciwnie do tezy autora z wyżej cytowanych paragrafów dowiadujemy się, że członek uczestniczy „w pokrywaniu jej strat do wysokości zadeklarowanych udziałów.” Tylko do tej wysokości. I dodatkowo zostało zaakcentowane, że „nie odpowiada wobec wierzycieli spółdzielni za jej zobowiązania.” Podczas, gdy żądanie syndyka może służyć wyłącznie do zaspokojenia wierzycieli spółdzielni.
Dlatego nie wiadomo skąd autor wziął takie dane. Poza tym, owa odpowiedzialność dodatkowa, o ile ją ustanowi statut, miała mieć na celu program naprawczy. Zatem określoną celowość.
Nawet w statucie kwestia dodatkowej odpowiedzialności członków nie jest do końca jasna. Nie ma bowiem także nic o niej w § 10 Statutu – mówiącym o obowiązkach członka. (Poza tym nie uwzględniono w nim wymogu ustawy o SKOK jakim jest art. 24 ust. 2 pkt 5: "za zgodą Komisji Nadzoru Finansowego, dodatkowa kwota odpowiedzialności członków, w części określonej przez Komisję Nadzoru Finansowego, przy czym suma kwoty dodatkowej odpowiedzialności członków, o której mowa w art. 26 ust. 3, i kwoty, o której mowa w pkt 4, nie może przewyższać 50% sumy funduszu udziałowego i funduszu zasobowego”)

Tymczasem tak ważna rzecz, jak wpłacanie dodatkowych pieniędzy w przypadku upadłości Kasy powinna być wyraźnie wskazana w obowiązkach.
Nawet Statut z 2013 roku – gdzie wprowadzono dodatkową odpowiedzialność – nie mówi o takim obowiązku. Poza tym, jeśli nawet Syndyk rości już sobie prawo do praw członków to i sam powinien wypełnić ich obowiązki, to jest sam sobie powinien wpłacić to, czego żąda.

Kolejny artykuł SSA Gurgul podaje jako art. 21 pr. spół. i niby go cytuje: „Członek winien wpłacić w gotówce udział stosownie do postanowień statutu. Poszczególnych członków nie może spółdzielnia zwolnić od tego obowiązku (odpowiednik art. 5 § 1 pkt 3 i art. 26 § 1 ustawy — Prawo spółdzielcze);”
Nie jest to prawda. Art. 21 pr. spół. (Dz.U. 1982 Nr 30 poz. 210) brzmi bowiem: „Członek spółdzielni nie może przed ustaniem członkostwa żądać zwrotu wpłat dokonanych na udziały (nie dotyczy to jednak wpłat przekraczających ilość udziałów, których zadeklarowania wymaga statut obowiązujący w chwili żądania zwrotu). Zwrot tych wpłat nie może nastąpić przed zatwierdzeniem sprawozdania finansowego za rok, w którym członek wystąpił z żądaniem oraz w wypadku, gdy jego udziały zostały przeznaczone na pokrycie strat spółdzielni (art. 19 § 2). Sposób i termin zwrotu określa statut.”
Nie jest to także art. 21 pr. spół.: Dz. U. z 1950 r. Nr 25, poz. 232.
Natomiast początek cytowanego zdania, czyli fragment: „Członek winien wpłacić w gotówce udział stosownie do postanowień statutu” – jest w swej treści podobne zdaniu z art. 20. § 1 pr. spół.: Dz. U. z 1950 r. Nr 25, poz. 232: „Członek spółdzielni powinien wnieść udział stosownie do postanowień statutu.”
Tu podkreślę, że obie wersje dotyczą udziałów, a nie nad-udziałów. Także dalsza część cytowanego zdania SSA Gurgula tak naprawdę nie wiadomego pochodzenia i brzmiąca: „Poszczególnych członków nie może spółdzielnia zwolnić od tego obowiązku (odpowiednik art. 5 § 1 pkt 3 i art. 26 § 1 ustawy — Prawo spółdzielcze)”- również nie dotyczy nad-udziałów, lecz udziałów. Ponadto nie jest odpowiednikiem ani art. 5 § 1 pkt 3, ani art. 26 § 1 ustawy — Prawo spółdzielcze. Bowiem w art. 5 jest tylko mowa o tym, co powinien określać statut. Zaś jego § 1 pkt 3 brzmi: „wysokość wpisowego oraz wysokość i ilość udziałów, które członek obowiązany jest zadeklarować, terminy wnoszenia i zwrotu oraz skutki niewniesienia udziału w terminie; jeżeli statut przewiduje wnoszenie więcej niż jednego udziału, może określać ich górną granicę.”
Zatem art. 5 § 1 pkt 3 także nie dotyczy nad-udziałów, lecz udziałów.
Tym bardziej art. 26 § 1 ustawy Pr. Spół. nie jest odpowiednikiem cytowanego przez SSA Gurgula w/w zdania, gdyż mowa w nim o wypłacaniu udziału przez spółdzielnię członkowi i brzmi:
Udział byłego członka wypłaca się na podstawie zatwierdzonego sprawozdania finansowego za rok, w którym członek przestał należeć do spółdzielni. Sposób i terminy wypłaty określa statut.

Zatem gdy jest mowa o wypłacaniu dla członka jego udziału, to SSA Gurgul widzi w tym „odpowiednik” wpłacania do Kasy nad-udziałów.
Ponadto zauważam, iż powyższy art. 26 § 1[i] mówi o udziale, a nie o udziałach. Bowiem dotyczy tylko udziału obowiązkowego. W przypadku dodatkowych udziałów (nie chodzi tu o nad-udziały) jakie wniósł członek należy stosować art. 21 praw. spół. z dnia 16 września 1982 r. mówiący:
[i] „Członek spółdzielni nie może przed ustaniem członkostwa żądać zwrotu wpłat dokonanych na udziały (nie dotyczy to jednak wpłat przekraczających ilość udziałów, których zadeklarowania wymaga statut obowiązujący w chwili żądania zwrotu). Zwrot tych wpłat nie może nastąpić przed zatwierdzeniem sprawozdania finansowego za rok, w którym członek wystąpił z żądaniem oraz w wypadku, gdy jego udziały zostały przeznaczone na pokrycie strat spółdzielni (art. 19 § 2). Sposób i termin zwrotu określa statut.”

Z powyższego wynika, że członek spółdzielni może przed ustaniem członkostwa żądać zwrotu wpłat przekraczających ilość udziałów, których zadeklarowania wymaga statut obowiązujący w chwili żądania zwrotu i zwrot tych wpłat może nastąpić przed zatwierdzeniem sprawozdania finansowego za rok, w którym członek wystąpił z żądaniem oraz także w wypadku, gdy jego udziały zostały przeznaczone na pokrycie strat spółdzielni.

Dalej (str. 2) autor napisał, że podaje art. 93 (Dz. U. z 1950 r. Nr 25, poz. 232 ze zm.) …lecz go nie podaje, bo artykuł ów mówi o podstawie rachunkowej łączących się spółdzielni; autor zatem nie zacytował zdania z art. 93, lecz zdanie z art. 88 (z Dz. U. z 1950 r. Nr 25, poz. 232):
„Po ogłoszeniu upadłości członkowie spółdzielni winni na żądanie zarządcy upadłości niezwłocznie uiścić niewpłaconą jeszcze część udziałów (odpowiednik art. 135 ustawy — Prawo spółdzielcze)” - tu jest koniec tego art., więc cytat powinien zostać zamknięty. (I po raz kolejny przytaczana treść dotyczy udziałów, a nie nad-udziałów.) Niestety zostaje zamknięty po dodanym komentarzu autora – którego treść nie wiadomo na jakich przepisach została oparta, a która brzmi:
„Skoro tylko w toku postępowania upadłościowego okaże się, że majątek spółdzielni nie wystarcza na pokrycie tak niespornych, jak i spornych roszczeń wierzycieli oraz przypuszczalnych kosztów postępowania upadłościowego, zarządca upadłości sporządzi niezwłocznie obrachunek dopłat, które członkowie spółdzielni, w granicach przyjętej odpowiedzialności dodatkowej i w stosunku do zadeklarowanych udziałów, mają wnieść na pokrycie niedoboru."
Jest to tekst niewiadomo skąd pochodzący i wymysł SSA Gurgula, ani nie wiadomo na czym oparty. Nawet nie wynika z owego „odpowiednika” na który na końcu powołuje się autor, czyli na art. 135 ustawy — Prawo spółdzielcze , który brzmi:
„Po ogłoszeniu upadłości członkowie spółdzielni, na żądanie syndyka upadłości, niezwłocznie uiszczają niewpłaconą jeszcze część udziału.”


Nie wynika, gdyż po raz kolejny mowa tu jedynie o udziałach. Nie zaś o „nad-udziałach” (czyli dodatkowej kwocie równej wysokości wpłaconych udziałów przez członków) mających na celu program ratunkowy Kasy, a nie zaspokajanie wierzycieli Kasy.

Także na str. 3 autor opracowania na potrzeby wierzyciela jakim jest Bankowy Fundusz Gwarancyjny wypowiada się o udziałach, a nie o nad-działach. Gdy tymczasem przedmiotem sporu z Powodem nie są udziały.
I wiele innych wątków poruszonych przez autora w żaden sposób nie odnosi się do kwestii nad-udziałów.

Na str. 5 autor przedstawił hierarchicznie wszystkie przepisy regulujące instytucję upadłości SKOK. I zaraz stwierdził, że przepisy art. 134 i 135 praw. spół. "regulują bezpośrednio" "zasady i sposób dochodzenia od członków upadłej kasy ich zobowiązań z tytułu udziałów członkowskich", bo wyższe rangą przepisy całkowicie milczą w tej kwestii.
Podkreślenie moje, bo właśnie jak wyżej cytowałem art. 135 praw. spół. to przecież dotyczy on tylko udziałów, a nie nad-udziałów. A przecież Syndyk nie dochodzi w roszczeniu zadeklarowanych udziałów. Zaś art.135 dotyczy zobowiązań dotyczących samych udziałów, których członkowie nie wpłacili mając na to 30 dni wg statutu od złożenia deklaracji ich wpłacenia. (§ 12 ust. 4 statutu SKOK w Wołominie).
Co do art. 134 aktualnego praw. spół. to również nie jest prawdą, że reguluje on „bezpośrednio” cokolwiek, gdyż wręcz odsyła do prawa upadłościowego, stojącego wyżej w hierarchii: „Przepisy o organach spółdzielni stosuje się także podczas postępowania upadłościowego, jeżeli z przepisów prawa upadłościowego nie wynika inaczej.”
Co ciekawe na str. 5 w punkcie 1) b) autor przywołał wyrok SN z 2 października 2014 r., IV CSK 22/14 (link do wyroku [link widoczny dla zalogowanych]). Zapoznałem się z tym wyrokiem. Czytamy w nim o takim zdarzeniu: „Uchwałą z dnia 16 marca 2007 r. syndyk masy upadłości Spółdzielni „K.” przyjął Przedsiębiorstwo „B.” w upadłości likwidacyjnej w poczet członków.”
A teraz fragmenty z w/w orzeczenia Sądu:
„Po złożeniu deklaracji zarząd Spółdzielni miał obowiązek podjąć uchwałę o przyjęciu powoda w poczet członków, przy czym przyjęcie powinno być potwierdzone podpisami dwóch członków zarządu lub osób upoważnionych przez zarząd, na deklaracji, z podaniem daty uchwały. Podjęcie uchwały jest czynnością nieodzowną i nie można jej zastąpić innym zdarzeniem prawnym. /…/ Do nabycia członkostwa w Spółdzielni nie doszło również w wyniku uchwały podjętej przez syndyka masy upadłości Spółdzielni „K.”, syndyk nie był bowiem organem właściwym do podjęcia uchwały w przedmiocie członkostwa. Kompetencja w tym zakresie przysługiwała zarządowi Spółdzielni; kompetencja syndyka ograniczona była do zarządu majątkiem upadłego stanowiącym masę upadłości. W skład masy upadłości wchodzą zbywalne prawa majątkowe służące zaspokojeniu wierzycieli, członkostwo zaś jest prawem niemajątkowym, o charakterze osobistym, dlatego nie syndyk, ale zarząd Spółdzielni powinien był zaspokajać roszczenie powoda o członkostwo; uchwała syndyka z dnia 16 marca 2007 r. była zatem nieważna. /…/
Art. 134 ustawy prawo spółdzielcze stanowi, że przepisy o organach spółdzielni stosuje się także podczas postępowania upadłościowego, jeżeli z przepisów prawa upadłościowego nie wynika inaczej. Oznacza to, że statutowe organy spółdzielni zachowują kompetencje w zakresie tych czynności, które nie są czynnościami zarządzania i rozporządzania mieniem upadłej spółdzielni, są więc one uprawnione do dokonywania, w granicach zachowanej kompetencji, skutecznych czynności prawnych; w odniesieniu do uchwały o przyjęcie w poczet członków oznacza to wyłączenie kompetencji syndyka. Dokonanie czynności prawnej przez podmiot nie mający kompetencji do tego skutkuje nieważnością tej czynności.”

Czy w świetle powyższego wyroku SN nie staje się jasne, że syndyk nie może podjąć Uchwały w miejsce Walnego Zgromadzenia. Zatem pismo Powoda zatytułowane „Decyzja nr 1/10/2016” skutkuje nieważnością. Tym bardziej, że w jej treści nie zawarto żadnej decyzji. Podobnie jak czyjś opis marzeń zatytułowany Testament, nie jest testamentem.

W/w uzasadnienie SN idzie w parze z art. 433 prawa upadłościowego (lex specjalis banków i SKOKów względem części ogólnej bez WZ). Żaden inny przepis nie wyzuwa WZ z kompetencji finansowych przysparzających. Zatem to WZ ma wyłączność do tych czynności a nie syndyk.
(Różne przepisy części ogólnej PU (lex generalis) i orzeczenia mówią o rozwiązaniu wszystkich organów upadłego (a tego w świetle wyroku nie należy wiązać z cesją uprawnień tych organów na syndyka) ale w części szczególnej PU (lex specjalis) dotyczącej banków art. 433 stosowanej odpowiednio do SKOKów jest mowa o rozwiązaniu jedynie organów zarządzających i nadzorczych (nie należy tego mylić z zarządem i radą nadzorczą, a jedynie z organami wykonującymi czynności zarządzające i nadzorcze) Walne to organ stanowiący, a w ramach stanowienia nakłada się obowiązki na członków w tym finansowe. W bankach państwowych brak jest WZ, ale w spółdzielczych już są, poza tym te przepisy się stosuje ODPOWIEDNIO do SKOKów, a nie wprost, co tym bardziej czyni kogel mogel.)
Upadłość SKOKu można porównać do ubezwłasnowolnienia osoby fizycznej. Osoba fizyczna ubezwłasnowolniona traci z mocy prawa uprawnienia do samodzielnego podejmowania decyzji rozporządzających (zaciąganie zobowiązań) ale nie ogranicza to prawa do dokonywania czynności przysparzających (np. przyznanie wynagrodzenia). Zatem WZ upadłego nie ma prawa zaciągać zobowiązań lub rozporządzać swym majątkiem, ale może żądać od członków wykonania zobowiązań finansowych na rzecz kasy. Taka logika to implikacja powyższego wyroku SN.

I w zasadzie SSA Gurgul wcześniej w swoim „spostrzeżeniu” 1) oraz punktach a) i b) przyznał, że syndyk nie ma wszelkich kompetencji organów statutowych spółdzielni, gdyż jak sam napisał „zachowują one kompetencję w zakresie tych czynności, które nie są czynnościami zarządzania i rozporządzania mieniem spółdzielni, są więc one uprawnione do dokonywania, w granicach zachowanej kompetencji, skutecznych czynności prawnych.” To samo też potwierdził powołując się na str. 4-5, na art. 433 pkt 1 i art. 441a ust. 4 prawa upadłościowego.
W tym miejscu dodam, że syndyk SKOK w Wołominie już w inny sposób nadużył swoich kompetencji, gdy wykreślił z listy członków osoby, które złożyły taką deklarację.

Do punktu D ze str. 6-7 nie odniosę się, gdyż jego treść nie dotyczy kwestii nad-udziałów. Wręcz SAA Gurgul akcentuje to, że w przypadku problemów finansowych SKOKów "najczęściej będzie wchodziło w rachubę zwiększenie funduszu udziałowego przez podwyższenie liczby udziałów" - nie zaś dopłacanie nad-udziałów.

W piśmie na str. 7 w punkcie E. SSA Stanisław Gurgul napisał:
„Z porównania treści art. 26 ustawy o skokach oraz § 59 statutu kasy wynika jednoznacznie, że powstanie bilansowej straty w kasie stanowi samodzielną przesłankę odpowiedzialności członków kasy „w podwójnej wysokości wpłaconych udziałów". [/i]

Nie, bowiem art. 26 ustawy o skokach mówi jak następuje:
[/i] „3. Odpowiedzialność członków kas za straty powstałe w kasie, może zostać podwyższona w statucie kasy do podwójnej wysokości wpłaconych udziałów.
4. Jeżeli kasa realizuje program postępowania naprawczego, jej strata bilansowa pokrywana jest w terminie i na zasadach określonych w tym programie.” [/i]

Zatem nie wynika jednoznacznie. I nie wynika jednoznacznie z § 59 statutu kasy, szczególnie gdy weźmie się pod uwagę związany z § 59 statutu wyższy w hierarchii przepis art. 24 ust. 2 punkt 5 Ust. o SKOK w którym jest wytyczona procedura mogąca być zastosowana jedynie w normalnie funkcjonującym SKOKu, bo KNF nie może już uczestniczyć w opisanej tam procedurze w przypadku upadłości. Zatem skoro w upadłym SKOKu nie ma możliwości zastosowania tej procedury, to się jej nie stosuje. Bez niej zaś nie może powstać żądanie wpłaty na fundusz kwoty dodatkowej odpowiedzialności do którego odnosi się § 59 ust. 5 Statutu z 2013 roku.
Nie stanowi też samodzielnej przesłanki - powstanie bilansowej straty w kasie – jak to chciałby SSA Gurgul, bowiem kolejną przesłanką musi być realizacja programu naprawczego, a przede wszystkim normalne funkcjonowanie Kasy. Nie zaś jej upadłość.

Dalej w punkcie E na str. 7 pisma SSA Gurgula napisano:
Z porównania treści art. 26 ust. 2 i 3 ustawy o SKOK oraz § 59 statutu kasy wynika jednoznacznie, że powstanie bilansowej Straty w kasie stanowi samodzielną przesłankę odpowiedzialności członków kasy „w podwójnej wysokości wpłaconych udziałów'. Z mocą należy przy tym podkreślić, że — zgodnie z upoważnieniem zawartym w przepisie art. 26 ust. 3 ustawy o SKOK— wskazane podwyższenie odpowiedzialności członków kasy za straty powstałe w kasie mogło nastąpić tylko w statucie uchwalonym i „przyjętym" przez założycieli kasy” — i na tej podstawie stawia — „wniosek, że owo podwyższenie nie wymaga dodatkowej uchwały członków kasy, powziętej już po uchwaleniu statutu.”
To prawda, jeśli chodzi o samo pojawienie się § 59 ust. 5 w statucie, to ponowne stwierdzenie tego samego nie wymaga uchwały członków Kasy. Tyle tylko, że w § 59 ust. 5 jest mowa o podwyższeniu odpowiedzialności i w jakiej wysokości. Nic poza tym, oprócz tego w statucie nie dostosowano się do ustawy o SKOK, która jest nadrzędna w hierarchii i w której znajduje się wyżej już wspomniany art. 24 ust. 2 pkt 5, a który obowiązuje cały czas . Do tego sam § 58 ust 2 pkt 5 statutu odsyła do ustawy o SKOK.
§ 58 ust. 2 pkt 5 Statutu SKOK w Wołominie z dnia 27 czerwca 2013 roku brzmiący:
„2. Funduszami własnymi Kasy są:
5) kwota dodatkowej odpowiedzialności członków, o której mowa w § 59 ust. 5 zgodnie z ustawą z 5 listopada 2009 r. o spółdzielczych kasach oszczędnościowo — kredytowych.”


Ustawa o SKOK z 5 listopada 2009 r., art. 24. 2.
„Funduszami własnymi kasy są:
5) za zgodą Komisji Nadzoru Finansowego, dodatkowa kwota odpowiedzialności członków, w części określonej przez Komisję Nadzoru Finansowego, przy czym suma kwoty dodatkowej odpowiedzialności członków, o której mowa w art. 26 ust. 3, i kwoty, o której mowa w pkt 4, nie może przewyższać 50% sumy funduszu udziałowego i funduszu zasobowego. ”


Zaś dokładne powtórzenie powyższej regulacji zawarto już w tym samym § 58 ust. 2 pkt 5 w kolejnym Statucie uchwalonym 24 kwietnia 2014,co samo przez się świadczy o tym jak ten punkt jest istotny.:
§ 58. 2. „Funduszami własnymi kasy są:
5) za zgodą Komisji Nadzoru Finansowego , dodatkowa kwota odpowiedzialności członków, w części określonej przez Komisję Nadzoru Finansowego, przy czym suma kwoty dodatkowej odpowiedzialności członków, o której mowa w § 59 ust. 5 , i kwoty, o której mowa w pkt 4, nie może przewyższać 50% sumy funduszu udziałowego i funduszu zasobowego . ”


W rzeczonym piśmie SSA Gurgula (o ile rzeczywiście SSA Stanisław Gurgul jest rzeczywiście autorem tego pisma, bowiem wystarczy zapoznać się z innymi jego artykułami, by z całą pewnością stwierdzić, iż reprezentuje on całkiem inny styl i klasę pisania niż rzekome pismo autorstwa SSA S. Gurgula) art. 26 ust. 3 UoSKOK przedstawiony zostaje jako " upoważnienie " (a na tego rodzaju upoważnienia ze strony ustawodawcy dla statusodawcy nie zezwala Konstytucja , wiec to nie może być upoważnienie) dla "założycieli kasy". Podczas gdy zapis ten jest wyznaczeniem granicy dla odpowiedzialności członków.
Następnie autor pisma twierdzi, że skoro - wg niego - podwyższenie odpowiedzialności członków za straty nastąpiło w statucie uchwalonym, to „wykluczono więc w ten sposób inny tryb podwyższenia odpowiedzialności członków kasy” i „że owo podwyższenie nie wymaga dodatkowej uchwały członków kasy” – skoro odpowiedzialność uchwalono w statucie kasy. Inaczej byłoby to superfluum.
I tu SSA Gurgul ma rację. Tyle że po pierwsze : Czym innym jest "podwyższenie odpowiedzialności", a czym innym dookreślenie z czego ten fundusz miał powstawać, czy z nadwyżki bilansowej (jak fundusz zasobowy), czy z dopłat członków. Nie dookreślono warunków ewentualnego wnoszenia takich dopłat.
Po drugie : SSA Gurgul zamiast zajmować się art. 26 ust. 3 UoSKOK czy § 59 Statutu powinien zająć się art. 24 ust. 2 pkt 5 UoSKOK i § 58 ust. 2 pkt 5 Statutu. (W tym miejscu należy zapytać, dlaczego Gurgul wymienił § 59 statutu SKOK Wołomin, skoro niby pisał ogólnie o "odpowiedzialności członków spółdzielni za zobowiązania" dla BFG? W innych upadłych Kasach zapis ten jest w innych paragrafach. Wygląda na to, że ktoś ten artykuł napisał pod katem roszczeń syndyka wobec członków Kasy w Wołominie, a SSA dał tytuł ogólny. Czy zatem Gurgul jest autorem? Czy raczej Kochański?)

To § 58 ust. 2 pkt 5 Statutu za art. 24 ust. 2 pkt 5 UoSKOK mówi o funduszu dodatkowej kwoty odpowiedzialności członków. I teraz uwaga: w Statucie "założyciele kasy" uchwalili istnienie innych funduszy, a istnienia funduszu w § 58 ust. 2 pkt 5 nie uchwalili, a uchwalili, że może on powstać dopiero po zgodzie KNF.
Zatem nie istnieje kwota dodatkowej odpowiedzialności bez zgody KNF i to KNF miała określić część takiej kwoty - z czegoś. Na tym etapie uchwały nie wiadomo, z czego.


Warto tu jeszcze raz zwrócić na dwa zdania z pisma SSA St. Gurgula :
„wskazane podwyższenie odpowiedzialności członków kasy za straty powstałe w kasie mogło nastąpić tylko w statucie uchwalonym i „przyjętym" przez założycieli kasy”
A także na drugie w wypowiedzi SSA Gurgula:
„zapewne bowiem Jej członkowie nie powzięliby uchwały zobowiązującej ich do wpłaty udziałów w podwójnej wysokości”.
Czy z ich obu należy wnosić, że to nie członkowie dokonali podwyższenia odpowiedzialności? Tylko jakaś klika członków założycieli? W świetle tego Zebranie Przedstawicieli uchwalające Statuty było fikcją. Ustawką. Zaś członkowie mający udziały nie mieli na to wpływu. Co powyższe stwierdzenia SSA Gurgula tylko potwierdzają.



Dalej na str. 7 w punkcie E czytamy: „b) przedmiotowe postanowienie odnosi się do czasu przed ogłoszeniem upadłości kasy, co wynika choćby z tego, że § 59 statutu znajduje się w części regulującej funkcjonowanie kasy w zwykłym toku zdarzeń, według zaś § 76 statutu „podział, likwidacja lub upadłość kasy odbywa się w trybie i na zasadach określonych w ustawie o spółdzielczych kasach oszczędnościowo-kredytowych.”
Brawo! Bo tu się kłania właśnie art. 24 ust. 2 pkt ustawy o SKOK jaki przytoczyłem już na początku. W przypadku upadłości nie może mieć miejsca jego zastosowanie. Zaś nie da się zastosować § 59 ust. 5 statutu bez zastosowania art. 24 ust. 2 pkt ustawy o SKOK .

Dalej (str. 7 E ak. 2) autor napisał (pogrubienia i podkreślenia moje):
„Czasu przed ogłoszeniem upadłości spółdzielni dotyczy również przepis art. 38 § 1 pkt 4 ustawy — Prawo spółdzielcze, przewidujący wyłączną właściwość walnego zgromadzenia do „podejmowania uchwał w sprawie podziału nadwyżki bilansowej (dochodu ogólnego) lub sposobu pokrycia strat ". Chodzi o to, że według zgodnego stanowiska orzecznictwa i doktryny czynności będące czynnościami zarządzania i rozporządzania mieniem upadłej spółdzielni mogą być dokonywane tylko przez organy postępowania upadłościowego, w szczególności przez syndyka przy ewentualnym udziale rady wierzycieli lub sędziego-komisarza (zob. art. 206 ust. 1-5 i art. 213 ust. 1 i 2 PrUp).”

Nie wynika z tego jednak, że syndyk jak zarządca mienia upadłego, przejął wszystkie uprawnienia Walnego Zgromadzenia. Co zresztą wykazałem wyżej. Nie wynika też, że syndyk ma uprawnienia do podejmowani uchwał w miejsce walnego zgromadzenia. Syndyk jedynie [i] zarządza i rozporządza mieniem upadłej spółdzielni.
To wszystko.
Nie na temat jest kolejne (str. 7 od dołu w.1-2; str. 8 w. 1-4) twierdzenie autora znowu o udziałach, a nie o nad-udziałach:
„W sprawie jednak decydujące znaczenie ma to, że zgodnie z kategorycznym brzmieniem art. 135 prawa spółdzielczego członkowie kasy, po ogłoszeniu upadłości, zobowiązani są niezwłocznie uiścić niewpłaconą jeszcze część udziału „na żądanie syndyka upadłości'. Chodzi tu bowiem o szybką „realizację wszystkich aktywów spółdzielni, tak aby mogła ona wywiązać się ze swoich zobowiązań w jak najszerszym zakresie" (tak M. Gersdorf Gers- doń, Ignatowicz, Prawo spółdzielcze. Komentarz, Warszawa 1985, s. 211).”
Nie ma to żadnego związku z nad-udziałami. I warto tu zwrócić uwagę na to, że nie ma tu mowy o udziałach (nadobowiązkowych), lecz o udziale i jego części. Co by wskazywało, że chodzi tylko o udział obowiązkowy o wartości 30 zł w przypadku SKOK w Wołominie.
To, że syndyk ma prawo żądać zadeklarowanego udziału jest równoznaczne z prawem syndyka w przypadku upadłości spółki akcyjnej do żądania uiszczenia nie wpłaconej części akcji w przypadku podwyższenia kapitału akcyjnego przed upadłością spółki. Żadne prawo jednak nie pozwala aby syndyk żądał od akcjonariuszy dopłat ponad to co zadeklarowali. Żadne prawo też nie mówi o tym by syndycy mieli takie uprawnienia w przypadku SKOKów, aby zadąć od nich dopłat ponad zadeklarowany udział.
W/w artykule Mirosława A. Kamieńskiego czytamy:
„Majątek dłużnika, po ogłoszeniu jego upadłości w całości przejęty w zarząd przez wyznaczonego postanowieniem sądu syndyka obejmuje wszystkie przedmioty (nieruchomości oraz ruchomości) stanowiące własność upadłego, oraz wszystkie przysługujące mu wierzytelności i inne prawa majątkowe (np. udziały w spółkach prawa handlowego, akcje w spółkach akcyjnych, obligacje, jednostki uczestnictwa w funduszach powierniczych itd.), które możliwe są do zrealizowania poprzez zamianę na pieniądze.

Wymienione powyżej przedmioty i prawa z ogłoszeniem upadłości stanowią masę upadłośc i (art.20 § 1 pu, art.61 pun)

Syndyk obejmując masę upadłości ma obowiązek niezwłocznie zinwentaryzować cały zastany majątek . Co do zasady, już na tym etapie postępowania, nie powinien on włączać do inwentarza przedmiotów ani praw majątkowych, o których z całą pewnością wie, iż nie należą do upadłego.”
/„Realizacja praw wierzycieli w postępowaniu upadłościowym poprzez wyłączenie rzeczy z masy upadłości”, Gazeta Sądowa nr 1 – styczeń 2006r., Mirosław A. Kamieński, autor jest syndykiem, członkiem Stowarzyszenia Praktyków Prawa Upadłościowego i Likwidatorów, rzecznikiem prasowym Ogólnopolskiej Federacji Stowarzyszeń Syndyków i Likwidatorów; [link widoczny dla zalogowanych]

Jest tu mowa o własności upadłego, oraz wszystkich przysługujące mu wierzytelnościach i innych prawach majątkowych (gdzie nie wymieniono niczego więcej oprócz posiadanych przez upadłego udziałów i papierów wartościowych.)
Mirosław A. Kamieński wyraźnie i zgodnie z art.20 § 1 pu, art.61 pun, informuje, że chodzi tu o wierzytelności i inne prawa majątkowe , które stanowią masę upadłości z ogłoszeniem upadłości.

Nie zaś nabywane po jej ogłoszeniu (chyba, że za pieniądze z masy upadłości).

„W skład masy upadłości nie może syndyk także zaliczyć mienia upadłego , które jest zwolnione przez prawo od egzekucji .” /Kamieński tamże/


I dalej (str. 8 w. 5-8 ) SSA Gurgul odnośnie art. 135 praw. spół. kontynuuje: „Postanowienie to wyklucza samo przez się kompetencję walnego zgromadzenia członków kasy przewidzianą w § 59 pkt 3 zd. pierwsze statutu kasy, niezależnie od rozwiązań dotyczących statusu organów spółdzielni po ogłoszeniu jej upadłości (co do tego zob. wyjaśnienia w części III. C. pkt 1 opini).”
Tak, tylko trzeba dodać, że dotyczy to jedynie udziałów, a nie nad-udziałów.

Art. 135. Po ogłoszeniu upadłości członkowie spółdzielni, na żądanie syndyka upadłości, niezwłocznie uiszczają niewpłaconą jeszcze część udziału
Uiszczają dlatego, bo zadeklarowali wpłatę udziałów, którą wg § 12 ust. 4 zd. 2 Statutu muszą dokonać w ciągu 30 dni i zobowiązanie to wynika z deklaracji członka i zapisu statutu. Natomiast § 59 pkt 3 Statutu dotyczy sytuacji „wcześniejszego wpłacenia udziałów” niż w ciągu 30 dni i dlatego, by członek miał wpłacać wcześniej § 59 pkt 3 stawia do tego wymóg uchwały Walnego Zgromadzenia. Natomiast wiadomo, że upadłość zawsze następuje później niż 30 dni od złożenia deklaracji członka o wpłaceniu udziałów – dlatego art. 135 p.s. stawia sprawę zgodnie z § 12 ust. 4 zd. 2 i odpowiadającą wekslowi deklaracją członka.
Natomiast nie mato nic wspólnego z roszczeniem Powoda, gdyż nie dotyczy ono niewpłaconych i zadeklarowanych udziałów.

SSA Gurgul uważa, że art. 135 p.s. to argument za przysługującymi mu uprawnieniami WZ do ściągania nadudziałów. Jest wręcz przeciwnie. Bowiem gdyby syndyk ze swej istoty miał mieć kompetencje WZ, to art. 135 PS były zbędny – bowiem Syndyk mógłby podejmować uchwały w miejsce WZ na podstawie art. 90 § 2 PS, którego odpowiednikiem jest § 59 pkt 3 zd. 1 Statutu; a przepis ten wedle zasad racjonalności ustawodawcy istnienie takiego uprawnienia wyklucza.
Art. 90 § 2 PS razem z art. 135 PS zatem dowodzą braku generalnej kompetencji syndyka do zastępowania WZ.
A skoro art. 135 dotyczy udziałów i brak jest analogicznego przepisu dotyczącego „dodatkowej odpowiedzialności” znaczy to, że Syndyka nie dotyczy ani § 58 ust. 2 pkt 5 Statutu, ani § 59 ust. 5.

Warto też zauważyć, że Syndyk doskonale o tym wiedział, gdyż spis inwentarza jaki sporządził Syndyk na dzień ogłoszenia upadłości zawierał roszczenia wynikające z art. 135 PS – ale nie zawierał roszczeń wynikających z § 59 ust. 5.a
Zaś SSA Gurgul błędnie myśli, że roszczenie ma oparcie w art. 135 PS.

Dalej na str. 8 autor w punkcie F autor napisał: „wierzytelność spółdzielni do członka z tytułu wpłat na udziały /…/ Wierzytelność ta stanowi sumę kwoty równej co do wysokości wpłaconemu już udziałowi oraz kwoty w podwójnej wysokości niewpłaconego jeszcze udziału.”
Podstawowym błędem w tym wywodzie jest zaliczenie jako „wpłaty na udziały” kwoty dodatkowej odpowiedzialności równej wysokości udziału. Ponieważ nawet sam statut Kasy inaczej klasyfikuje te dwie wartości w § 58 ust. 2. Tworząc na każdą z nich odrębny fundusz.

Dalej SSA Gurgul w punkcie F napisał:
„Przepisy ustawy z dnia 29 września 1994 r. o rachunkowości (jedn. tekst Dz. U. z 2016 r., poz. 1047 ze zm.) mają in casu tylko to znaczenie, że analizowana wierzytelność spółdzielni jest objęta pojęciem aktywów jako postaci majątku masy upadłości (zob. w szczególności art. 3 ust. 1 pkt 12 i art. 27 ust. 1 pkt 7 i 7a ustawy")”.

Również to z tych artykułów nie wynika:
Art. 3 ust. 1 pkt 12:
aktywach – rozumie się przez to kontrolowane przez jednostkę zasoby majątkowe o wiarygodnie określonej wartości, powstałe w wyniku przeszłych zdarzeń, które spowodują w przyszłości wpływ do jednostki korzyści ekonomicznych;
Art. 27 ust. 1 pkt 7 i 7a ustawy - nie ma takich. Ale są art. 28 ust. 1 pkt 7 i 7a ustawy:
„7) należności i udzielone pożyczki – w kwocie wymaganej zapłaty, z zachowaniem zasady ostrożności, z zastrzeżeniem
pkt 7a;
7a) należności i udzielone pożyczki zaliczone do aktywów finansowych, mogą być wyceniane według skorygowanej ceny nabycia, a jeżeli jednostka przeznacza je do sprzedaży w okresie do 3 miesięcy, to według wartości rynkowej lub inaczej określonej wartości godziwej;”


Zatem nie jest prawdą to, co twierdzi SSA Stanisław Gurgul, że „analizowana wierzytelność spółdzielni jest objęta pojęciem aktywów jako postaci majątku masy upadłości. ” Bowiem wcale to z podanych przepisów nie wynika.

Poza tym nie można pisać, jak to czyni S.S.A. Gurgul, że mamy tu do czynienia z wierzytelnością i że jest ona analizowana, bowiem analizowane jest to, czy syndyk ma podstawy prawne do swojego roszczenia i czy to czego żąda od członków można uznać za wierzytelność.
W sprawozdaniu (bilansie) Kasy za 2014 r. z dnia 21.09.2018 r. sam Syndyk takiej należności nie ujął, bo ona nie istniała.
Taka należność mogła powstać jedynie w trakcie funkcjonowania kasy, a uwzględnienie jej w aktywach jako należności musiałoby jednocześnie skutkować uwzględnieniem jej również w pasywach (aktywa bilansu muszą się zgadzać z sumą jego pasywów). Każda operacja finansowa, zgodnie z ustawą o rachunkowości musi być zaksięgowana obustronnie.
1. Z jednej strony po debecie w aktywach bilansu w należnościach od członków na podstawie § 59 ust. 5 Statutu ,
2. Z drugiej strony po kredycie ta sama kwota w pasywach w Funduszach Własnych w pozycji albo pozostałe fundusze własne albo doprecyzowanej pozycji zatytułowanej fundusz dodatkowej odpowiedzialności członków na podstawie § 58 ust. 2 pkt 5 statutu, czyli z wszelkimi obowiązującymi tam zapisami (zgoda KNF oraz wysokość nie przekraczająca 50 % sumy funduszu zasobowego i udziałowego.
Już sam ten fakt wskazuje, że § 59 ust. 5 Statutu nie może istnieć w oderwaniu od § 58 ust. 2 pkt 5 statutu, , co tylko potwierdza brak podstaw do roszczenia syndyka.

Na koniec w IV „Wnioski” pkt 2) autor napisał:
„Uchwała walnego zgromadzenia przewidziana w treści art. 38 § 1 pkt 4 i § 59 pkt 3 statutu kasy odnosi się do czasu przed ogłoszeniem upadłości spółdzielni i nie może stanowić o rozszerzeniu odpowiedzialności członków kasy do podwójnej wysokości niewpłaconych udziałów, lecz o wcześniejszym wpłaceniu tych udziałów;”

To, że treść art. 38 § 1 pkt 4 (pr.sp.) mówi:
Art. 38. § 1. Do wyłącznej właściwości walnego zgromadzenia należy:
4) podejmowanie uchwał w sprawie podziału nadwyżki bilansowej (dochodu ogólnego) lub sposobu pokrycia strat;

Nie oznacza wcale, że syndyk może podejmować wszelkie uchwały w miejsce Walnego Zgromadzenia. Zaś skoro już wspomniano § 59 pkt 3 statutu kasy , to warto wspomnieć, że gdy mowa tam jest o wcześniejszym wpłaceniu udziałów, że WZ może do tego zobowiązać członków, to od razu jest wyjaśnienie, co może zrobić Kasa, gdyby członkowie nie dostosowali się do takiej Uchwały WZ: „W takim przypadku Kasa może potrącić z wkładu członkowskiego lub indywidualnego konta składkowego kwotę zadeklarowanych udziałów.” Nie napisano tam, że Kasa może wystąpić z pozwem do sądu o zapłatę. Członek mógł się czuć bezpiecznie, że nie będzie ganiany po sądach z powodu swojego członkostwa. Kasa najwyżej potrąci z wkładu członkowskiego lub indywidualnego konta składkowego . To wszystko. W innym wypadku, w jakim celu byłby taki zapis? Jeśli Kasa miałaby prawa do takich roszczeń, jakie uzurpuje sobie syndyk. Ponadto nie ma nawet zapisu, że Kasa może potrącić z wkładu członkowskiego lub indywidualnego konta składkowego kwotę na fundusz kwoty dodatkowej odpowiedzialności, o którym mowa w § 58 ust. 2 pkt 5 statutu z 2013 roku.

W zasadzie pozostałe treści pisma SSA Stanisława Gurgula nie dotyczą dopłaty 100% wartości posiadanych udziałów, więc nie ma potrzeby się do nich odnosić.
Np. wspomniany art. 14 niby z Dz. U. z 1950 r. Nr 25, poz. 232 ze zm. (choć naprawdę jest to art. 13 ustawy Praw. Spółdz. ) mówiący o tym, że: “Członkowie odpowiadają za zobowiązania spółdzielni zadeklarowanymi udziałami.”
A przecież powyższa odpowiedzialność została spełniona, gdyż syndyk przejął wszystkie wpłacone zadeklarowane udziały członków spółdzielni, w tym moje.
Podkreślam, że choć sprawa ta dotyczy mnie jako pozwanego, to jednak przede wszystkim dotyczy omawianego tu zjawiska, którym jest sporne żądanie Syndyka i które dotyczy wszystkich członków SKOK w Wołominie w liczbie prawie 80 tys. osób.
Zarządca komisaryczny SKOK Wołomin został ustanowiony 4 listopada 2014 r. i zapewnił, że Kasie nic złego nie grozi (Wcześniej zostali zatrzymani członkowie zarządu - przed tygodniem na wniosek prokuratury w Gorzowie Wielkopolskim zatrzymano ówczesnego prezesa SKOK Wołomin Mariusza G. i ówczesnego wiceprezesa Mateusza G. pod zarzutami działania na szkodę firmy. Wobec obu zastosowano areszt tymczasowy.)
Podsumowując, dodatkowo dodam, że karygodne jest to, że osoba będąca SSA, a wiedząca o tym, że SKOK w Wołominie, a co za tym idzie prawie wszyscy członkowie Kasy, został okradziony przez przestępców w związku z czym wystąpiły tak ogromne straty, uważa iż to co skradziono członkom powinni oddać okradzeni. Najwięcej informacji o działaniu grup przestępczych w Skokach można znaleźć na stronie [link widoczny dla zalogowanych]
Do tego SSA Gurgul powołuje się wielokrotnie na przepisy ustawy z dnia 29 października 1920 r. o spółdzielniach : Dz. U. z 1950 r. Nr 25, poz. 232 – która to ustawa została uchylona Ustawą z dnia 17 lutego 1961 r. o spółdzielniach i ich związkach. Zatem używał starego prawa jako postulatów interpretacyjnych obecnego. Co już samo w sobie poddaje w wątpliwość jego wywody. Zresztą nasycone wieloma błędami. Równie dobrze mógł się powołać na ustawę XII tablic wystawioną na forum romanum albo na kodeks Hammurabiego. Zresztą nawet powołując się na ową uchyloną już ustawę nie był w stanie w żaden sposób wykazać, że syndyk ma jakiekolwiek podstawy prawne do swojego powództwa względem członków SKOK.

Na koniec należy dodać, że w dniu 12 grudnia 2019 r. w kwestii wyżej omawianego roszczenia Syndyka Sąd Najwyższy w składzie trzech Sędziów podjął uchwałę o sygn. III CZP 42/19, w której uznał roszczenie Syndyka za bezzasadne.
Link do wyroku SN:
[link widoczny dla zalogowanych]
Komunikat SN:
[link widoczny dla zalogowanych]


Post został pochwalony 1 raz

Ostatnio zmieniony przez opera jw dnia Czw 10:54, 20 Lut 2020, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum www.skokwolomin.fora.pl Strona Główna -> Tu krytykujemy uzasadnienia sędziów Wszystkie czasy w strefie EET (Europa)
Strona 1 z 1

 
Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach

fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group
Regulamin