www.skokwolomin.fora.pl

Adams

Szanowni Państwo, jestem na tym forum nową osobą. Dlatego od razu przepraszam, jeżeli wątek ten się już pojawiał. Niemniej próba przerzucenia odpowiedzialności na osoby zapisane do kasy jest ewidentnie moim zdaniem próbą wyłudzenia od nas pieniędzy, i trzeba przeciwdziałać takiej sytuacji. Zatem czy ktoś z Państwa myślał, żeby wnieść pozew zbiorowy o przeciwko osobą, którym udowodnione zostało doprowadzenie SKOKu do obecnego stanu? My zapłacimy, i zwrócimy się z roszczeniem zwrotnym do tych osób. Na pewno mają majątek, z którego można byłoby wyegzekwować pieniądze dla osób pokrzywdzonych przez ich decyzję. Ktoś coś?

badacz

Tak. To była bezczelna próba.
Niestety popierana przez kilku sędziów i prokuratorów.

Na szczęście Prokuratura Krajowa zajęła już właściwe stanowisko w tej sprawie.
Stwierdzając, że żądania syndyka były bezpodstawne.
http://www.skokwolomin.fora.pl/wazne-informacje,13/prokuratura-krajowa-zadania-syndyka-sa-nieuzasadnione,59.html

Czekamy na konsekwencje służbowe i karne wobec syndyka, oraz popierających go sędziów i prokuratorów.

Roszczenia wobec oszustów ze SKOK w Wołominie?
Czy masz na myśli to, by dopominać się od nich zwrotu naszych udziałów?

badacz

Minęło 2 lata, a syndyk Lechosław Kochański dalej działa bezkarnie. Jego adwokaci ścigają członków po sądach.
Sędziowie go popierający, powielają w uzasadnieniach do wyroków poglądy syndyka i opinie Gurgula - niemających oparcia w przepisach prawa. Co zostało wykazane na:
http://www.skokwolomin.fora.pl/tu-krytykujemy-uzasadnienia-sedziow,25/
http://www.skokwolomin.fora.pl/sad-pisma-rozprawy,21/odpowiedz-na-opinie-ssa-gurgula-dawana-do-sr-przez-syndyka,87.html

Niestety w Polsce sędziowie mogą wydawać wyroki niezgodne z prawem zupełnie bezkarnie.

Gwoli sprawiedliwości należy przyznać, że wielu prokuratorów zajęło właściwe stanowisko i uczestniczyli w postępowaniach sądowych z powództwa syndyka przeciw członkom. Prokuratorzy wykazali, że syndyk działa bezprawnie.
Takim prokuratorom należy się awans. Robią co należy. Wypełniają swoje obowiązki w sposób właściwy.

Byli jednak niestety też tacy prokuratorzy, którzy odmówili udziału w sprawie.
(Ktoś mi zasugerował, że pewnie albo oni, albo ktoś z ich rodziny, jest na liście kredytobiorców syndyka... Czy tak też można myśleć o sędziach, którzy popierają roszczenie syndyka? Czy w środowisku sędziowskim i prokuratorskim są same czyste ręce?)